Pseudokonsultacje społeczne po grudziądzku
- Szczegóły
- Utworzono: czwartek, 24, październik 2013 01:03
- Poprawiono: czwartek, 24, październik 2013 01:44
- Opublikowano: czwartek, 24, październik 2013 01:03
- Matołek
- Odsłony: 2270
Pseudokonsultacje społeczne po grudziądzku
22 października br. odbyło się na osiedlu Rządz spotkanie Władz Miasta z Grudziądzanami, którego głównym tematem była planowana modernizacja ulicy Sobieskiego. Ponieważ miały to być konsultacje społeczne zatytułowane ?Ścieżka rowerowa czy miejsca parkingowe??, pojawili się prócz mieszkańców osiedla przedstawiciele Grudziądzkiego Środowiska Rowerowego.
Od samego początku dało się wyczuć nieufność zebranych tam ludzi, którzy zarzucali władzom, że i tak pewnie zrobią po swojemu, a konsultacje mają tylko ludziom zamydlić oczy. Skąd ta podejrzliwość? - nie bez przyczyny.
Już sam tytuł ?Ścieżka rowerowa czy miejsca parkingowe?? wydał się podejrzany o próbę skonfliktowania grup społecznych, co zostało słusznie zauważone i publicznie napiętnowane przez rowerzystów. Tak postawione pytanie nie miało w ogóle prawa się pojawić.
Czy Pan Prezydent wyobrażał sobie, że rowerzyści będą chcieli wydrzeć mieszkańcom potrzebne im miejsca parkingowe? Jeśli tak, to konflikt miał jak w banku. Na szczęście rowerzyści wykazali się rozwagą i nie dali się wepchnąć na tę niebezpieczną minę. A może tę rozwagę też Pan Prezydent przewidział? Jeśli tak, to znaczy, że pytanie było z góry ustawione na wygodną władzom odpowiedź (co też ktoś publicznie napiętnował). I jak tu się dziwić mieszkańcom, że nie ufają swojemu Prezydentowi?...
Po oczywistych i słusznych zarzutach padły ze strony rowerzystów propozycje niekonfliktowych rozwiązań, ale czy zostaną wprowadzone w życie? ? doświadczony niejednym już pustym prezydenckim słowem, sądzę, że nie.
To przykre uczucie patrzeć, jak niewiele znaczy w naszym mieście słowo dane przez urzędnika, w tym prezydenta. Obiecano nam dla przykładu likwidację barier architektonicznych na drogach dla rowerów i łączenie ich stopniowo w całość. Tymczasem buduje się kolejne przeszkody i przerywa kolejne trakty, niszcząc tym transport rowerowy, jakby był czyimś wrogiem.
Na domiar złego to całe mydlenie oczu nazywa się później konsultacjami i wmawia ludziom, że coś z nimi ustalano. Ja w każdym razie nie zgadzam się, żeby jakiś urzędnik kłamał, że któryś z wielu kompromitujących i samowolnych bubli z rowerzystami ?skonsultował??
z pozdrowieniem
Matołek
ZRZESZAMY SIĘ
- Szczegóły
- Utworzono: wtorek, 22, październik 2013 23:17
- Poprawiono: piątek, 10, styczeń 2014 08:06
- Opublikowano: wtorek, 22, październik 2013 23:17
- Pieter
- Odsłony: 2553
ZRZESZAMY SIĘ
Rowerowa Braci,
Od jakiegoś czasu w naszym środowisku zaczęła dojrzewać myśl o powstaniu stowarzyszenia. Początkowo były to padające z różnych stron propozycje, które miały nas podzielić na tych, którym przypadną jakieś niby zaszczytne funkcje i na tych, którzy tylko jeżdżą na rowerach. Szybko jednak te inicjatywy upadły, bo nie wspierała ich idea działania dla innych. Zapodział się gdzieś cel, który powinien nas jednoczyć - nasze bezpieczeństwo i wygoda w poruszaniu się na rowerze po mieście. O tę naszą wygodę i bezpieczeństwo od wielu lat zabiegają aktywni rowerzyści z Grudziądzkiej Strony Rowerowej. Strona ta jest jednym z naszych bardziej ulubionych miejsc w przerwach między rowerowymi wypadami. Tu możemy pogadać, umówić się na wycieczkę, obejrzeć zdjęcia z wypadów, czy rowerowo poflirtować. Są nawet przykłady radosnej twórczości dotyczącej rowerowania. To wszystko pozwala nam identyfikować się z naszymi zamiłowaniami.
Jest jeszcze coś więcej, co wielokrotnie przewija się w tematyce GSR, a mianowicie techniczne problemy komunikacji rowerowej w mieście. Ta problematyka nie jest już tak ciekawa dla towarzyskiego użytkownika strony, choć często w codziennych dojazdach do pracy zaczynamy odczuwać jej wagę. Ścieżki rowerowe i ich oznakowanie, nawierzchnie ścieżek, rowerzysta poruszający się w mieście, separacja ruchu, przejazdy rowerowe, pasy, kontrpasy, śluzy, stosunek zmotoryzowanych uczestników ruchu do rowerzystów, itd. itd. - jakie to niby abstrakcyjne pojęcia, ale tylko do pierwszej pyskówki na chodniku, czy przejeździe rowerowym, czy do pierwszego zajechania drogi, czy wreszcie zaistniałej kolizji. Wtedy zaczynamy się zastanawiać, na ile ważne są rozwiązania komunikacyjne dla rowerzystów, po jakiej nawierzchni musimy codziennie się poruszać, dlaczego musimy podjeżdżać pod wysokie krawężniki, czy postawione znaki są dla naszej wygody i bezpieczeństwa, dlaczego musimy zapłacić mandat, gdy inaczej przecież nie możemy przejechać, czy rzeczywiście użytkownik jezdni w blaszanym pudełku posiada jakieś większe przywileje od użytkownika na rowerze?
Jest tylko jedna droga, która może zmienić istniejący stan rzeczy ? zdecydowana walka o nasze prawa, o przestrzeganie Konwencji Wiedeńskiej przez użytkowników dróg, o stosowanie właściwych zasad projektowania dróg rowerowych, o zgodne z tymi zasadami budowanie dróg dla rowerów, czy wreszcie uznanie proekologicznego środka komunikacji, jakim jest bezsprzecznie rower. Powołując stowarzyszenie będziemy mogli występować bardziej zdecydowanie. Drodzy użytkownicy GSR - potrzebne jest Wasze wsparcie. Do tej pory odbyło się na szybko jedno spotkanie, na którym padły propozycje co do charakteru stowarzyszenia. Chcemy zorganizować kolejne tak, by każdy kto jest zainteresowany mógł przedstawić swoje propozycje i wpłynąć na kierunek naszego wspólnego działania oraz wziąć w nim udział. Pokażcie swoje zaangażowanie w rowerowe sprawy i wypowiedzcie się na forum. Termin spotkania ustalimy w czasie zbliżającej się Masy Krytycznej.
Pieter
Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 65 ).XIV Grudziądzka Masa Krytyczna - Świetlna
- Szczegóły
- Utworzono: niedziela, 20, październik 2013 11:12
- Poprawiono: niedziela, 20, październik 2013 11:29
- Opublikowano: niedziela, 20, październik 2013 11:12
- Matołek
- Odsłony: 2736
XIV Grudziądzka Masa Krytyczna
- Świetlna -
Szanowne Panie, Szanowni Panowie, Rowerzyści i Cykliści, miłośnicy rowerów oraz wszystkiego co jeździ i nie smrodzi :)
Już w najbliższy piątek przejedzie przez Grudziądz w ostatnia w tym roku Grudziądzka Masa Krytyczna. To już ostatnia w tym roku okazja pokazania miastu, że rowerzyści to silna grupa, która zasługuje na uwzględnianie jej potrzeb w budowaniu miasta.
Ponieważ wiemy, jak ważne dla bezpieczeństwa rowerzysty jest oświetlenie, a październikowa Masa rusza już po zmroku, nazwaliśmy ją ?Świetlną?. Zachęcamy w niej do posiadania sprawnego oświetlenia roweru, świecąc jednocześnie własnym przykładem. Pamiętajmy, że dobrze widoczny rowerzysta, to bezpieczny rowerzysta.
Serdecznie zapraszamy wszystkich rowerzystów, którym obojętne nie są losy rowerzystów w naszym mieście. Kolejny raz wesprzyjmy swoją obecnością starania na rzecz praw grudziądzkich rowerzystów. Po raz kolejny pokażmy władzom, że warto dbać o rowerzystów. Jeszcze raz pokażmy Miastu, że rower to super rzecz. Jeśli chcemy być szanowani, musimy pokazywać że rowerzyści w mieście potrafią się zorganizować.
A więc ubierzcie się ciepło, zabierzcie znajomych, zamontujcie na rowerach wszystkie świecidełka, jakie znajdziecie w domu i przybądźcie na Świetlną Rowerową Masę Krytyczną. Ruszamy 25 października o 18.00 spod Ratusza i mamy nadzieję, że jak zawsze nie zawiedziecie.
Do zobaczenia ((o:
Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 28 ).Nowa droga przy Chełmińskiej
- Szczegóły
- Utworzono: poniedziałek, 14, październik 2013 11:10
- Poprawiono: poniedziałek, 14, październik 2013 11:42
- Opublikowano: poniedziałek, 14, październik 2013 11:10
- Matołek
- Odsłony: 1882
Nowa droga przy Chełmińskiej
plusy i minusy
Czy każdy miał już okazję przejechać się nową ścieżką wzdłuż ul. Chełmińskiej? Co o niej sądzicie?
Różne opinie na jej temat słyszałem ? dobre, złe, a niektórzy nie mają zdania. Czy jest to ścieżka dobra? Czy popełniono tam błędy?
Ciężko jest wyrokować na ten temat i być obiektywnym, dlatego spróbuję kierując się podręcznikowymi zasadami budowy dróg dla rowerów (ddr) oraz dobrymi wzorcami z innych miast i krajów odnieść do rozwiązań, które zastosowano na odcinku Kraszewskiego-Południowa.
Zacznę może od rozwiązań, które są dobre:
Zastosowano wreszcie nawierzchnię bitumiczną.
Oddzielono ruch rowerowy od pieszego.
Zachowano ciągłość ddr na całym remontowanym odcinku (nie mylić z ciągłością nawierzchni).
Schowano krawężniki.
W miarę logicznie włączono nową ddr do istniejącej sieci.
Przeprowadzono ddr przez torowisko pod kątem prostym i z zachowaniem dostatecznej widoczności na nadjeżdżający tramwaj.
Kłopotliwe wyjazdy z posesji zaopatrzono w lustra.
Nie zamontowano żadnych wystających elementów na powierzchni ddr i w odległości mniejszej niż 20 cm (zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Transportu)
Niestety są też błędy, których należało uniknąć:
Równość położenia asfaltu pozostawia wiele do życzenia. W wielu miejscach nawierzchnia powoduje bujanie i wstrząsy.
Wielokrotnie przerwano ciągłość nawierzchni (nie mylić z ciągłością ddr) wyjazdami z posesji, co mylnie sugeruje wyjeżdżającym z nich kierowcom pierwszeństwo przed rowerzystami. Wygenerowano tym samym niepotrzebne koszta na pogorszenie bezpieczeństwa.
W dwóch miejscach pozostawiono istniejące słupy zbyt blisko skrajni.
Wsporniki znaków można było zamontować dalej niż 20 cm od skrajni, zwłaszcza na łukach (jeśli jest miejsce, zaleca się 50 cm)
Nie wykonano zalecanych poszerzeń nawierzchni na łukach, co zagraża bezpieczeństwu podczas mijania.
Dwa łuki wykonano zbyt ciasne, choć była dostateczna ilość terenu do wykonania łagodniejszych. Ciasne łuki zmniejszają niepotrzebnie bezpieczeństwo i spowodowały problemy z włączeniem ddr do istniejącej sieci od strony wyjazdu ze stacji benzynowej Lukoil.
Tyle obiektywnie. Uważam bowiem, że pomimo błędów, realizację tę można postrzegać jako krok w dobrym kierunku. Osobiście jedzie mi się tam nie najgorzej (trochę trzęsie), a większość zauważonych błędów nie wydaje mi się celowym zaniedbaniem, jak w wielu innych projektach. Powiem więcej ? obserwując realizację odniosłem wrażenie, że ktoś się starał.
Powstałe błędy mogą wynikać z wielu czynników, jak np. brak doświadczenia wykonawców w układaniu wąskich nawierzchni asfaltowych. Wyszło jak wyszło, ale myślę, że jeśli grudziądzkie urzędy odpowiedzialne za powstawanie nowych dróg poważnie podejdą do wniosków wynikających z tego doświadczenia i zaczną słuchać rowerzystów, to może być już tylko lepiej. Czy jednak tak będzie, zależy od samych urzędników i nas -użytkowników, którzy powinniśmy nadal dopominać się o to, co nam się słusznie należy.
Osobnym i bulwersującym tematem jest przerwanie ddr na przecięciu z ul. Kraszewskiego, do czego wrócimy już w najbliższej przyszłości...
A Wy co uważacie o powstałej ddr?
z rowerowym pozdrowieniem
Matołek
XIII Grudziądzka Masa Krytyczna
- Szczegóły
- Utworzono: środa, 25, wrzesień 2013 08:43
- Poprawiono: środa, 25, wrzesień 2013 15:58
- Opublikowano: środa, 25, wrzesień 2013 08:43
- Piotruss & Matołek
- Odsłony: 2485
XIII Grudziądzka Masa Krytyczna
Już w najbliższy piątek
Czy kolejny raz wesprzecie swoją obecnością nasze starania na rzecz praw grudziądzkich rowerzystów?
Czy tak jak nam, rower jest bliski Twojemu sercu?
Czy po raz kolejny pokażecie władzom, że warto dbać o rowerzystów?
Czy trzynasty raz pokażemy Miastu, że rower świetnym, niezależnym i uniwersalnym środkiem transportu?
Czy chcemy być szanowani i jeszcze raz pokazać że rowerzyści w mieście potrafią się zorganizować?
To już przedostatnia Masa Krytyczna w tym roku Jeśli jesteś aktywnym rowerzystą i nie jest Ci obojętne, co w temacie rowerów dzieje się w Grudziądzu, koniecznie przybądź pod Ratusz. Przypomnij znajomym i krewnym, bo startujemy już 27 września jak zawsze o 18 i nie może Cię tam zabraknąć. Im nas więcej, tym lepszy efekt
Odstawcie samochody i wyciągnijcie rowery. Nie zapomnijcie o dzwonkach i trąbkach, dzięki którym jesteśmy bardziej zauważalni. Do zobaczenia w piątek na 13 GMK
Piotruss i Matołek
Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 14 ).Rajd rowerowy Jesień w Borach Tucholskich
- Szczegóły
- Utworzono: sobota, 21, wrzesień 2013 07:11
- Poprawiono: niedziela, 22, wrzesień 2013 09:46
- Opublikowano: sobota, 21, wrzesień 2013 07:11
- Miho
- Odsłony: 1945
Rajd rowerowy Jesień w Borach Tucholskich
22 września 2013 (niedziela)
Bory Tucholskie najpiękniejsze są właśnie jesienią. Postanowilismy zatem, tradycyjnie już we wrześniu, sprawdzić czy to prawda :-) 22 września 2013 roku czeka nas rajd głównie poza drogami asfaltowymi, za to pozwalającymi wdychać zapach lasu. Nie zabraknie też akcentu kulinarnego, wyjątkowego tym razem :-)
Zbiórka i zapisy na rajd w dniu imprezy, na placu za mostem przez Wisłę, od godz. 9.30. Wyjazd w trasę o godz. 10.00. Wpisowe: 6 zł.
Trasa rajdu: plac za mostem na Wiśle - Michale - Dragacz - Dolna Grupa - Grupa - Piła Młyn - Ciemniki - Jeżewo - Taszewko - Białe - leśniczówka Wilcze Błota - Święte - Nowe Marzy - Wlk. Stwolno - Bratwin - Michale - most im. B. Malinowskiego. Długość trasy: ok. 50 km, w tym kilkanaście km drogami leśnymi i polnymi, także piaszczystymi.
Wszelkich informacji o rajdzie rowerowym udziela Informacja Turystyczna, Rynek 3-5, tel. 56 461-23-18, e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
M.C.
Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 29 ).I Wąbrzeska Masa Krytyczna
- Szczegóły
- Utworzono: środa, 11, wrzesień 2013 08:55
- Poprawiono: środa, 11, wrzesień 2013 09:04
- Opublikowano: środa, 11, wrzesień 2013 08:55
- Matołek
- Odsłony: 2423
I Wąbrzeska Masa Krytyczna
Dołączymy?
Jak zapowiadaliśmy na ostatniej Grudziądzkiej Masie Krytycznej, jeszcze w tym miesiącu nasi sąsiedzi z Wąbrzeźna startują po równe drogi dla rowerów i równe prawa dla rowerzystów. Miasteczko nieduże, ale chęci spore i zapewne szczere
Kiedy dowiedzieliśmy się o planach wystartowania I Wąbrzeskiej Masy Krytycznej, odruchowo pojawił się nam pomysł wsparcia tego szczytnego przedsięwzięcia i pojawienia się tam Ekipy z Grudziądza. Jak liczna będzie to ekipa, zależy od Was i zapewne pogody.
Wąbrzeska MK zbiera się na placu Jana Pawła II i startuje już w najbliższą niedzielę o godzinie 15:00. Nasz plan jest taki, żeby wyjechać odpowiednio wcześnie z Grudziądza, dołączyć do ekipy w Wąbrzeźnie, zapoznać się z organizatorami, a po Masie wrócić do Naszego Grodu.
To jak, jedziemy?
Zapowiedź I Wąbrzeskiej MK
Wydarzenie na Facebooku
Mapka z przebiegiem trasy
z rowerowym pozdrowieniem
matołek
Na piwo do Velikiego Rujna.
- Szczegóły
- Utworzono: niedziela, 08, wrzesień 2013 21:15
- Poprawiono: niedziela, 08, wrzesień 2013 21:26
- Opublikowano: niedziela, 08, wrzesień 2013 21:15
- .:t IMO n:.
- Odsłony: 2642
Ale burza! Wspaniała potężna burza!
Sprawdzając wczoraj pogodę widziałem dokładnie to samo, co zobaczyłem dziś rano, kiedy sprawdzałem po raz kolejny. Ogarnąłem rower po wczorajszym łomotaniu go po kamlotach Velikiego Rujna, przygotowałem do burzowego płukania samochód i przygotowałem jacht. Użyłem osłon, dzięki którym mogę teraz siedzieć na zewnątrz i cieszyć się świeżym powietrzem i kanonadą szalejącej natury. Orkiestra pierwsza klasa!
Wczorajszy wyjazd w Velebit był spowodowany między innymi tą burzą. Prognoza dla Paklenicy była dokładnie taka, jak jest w rzeczywistości. Pojechałem więc mimo braku kierowcy, który mógłby sprowadzić mój samochód na dół. Zmieniłem plan i kierowca przestał być mi potrzebny. Zostawiłem Carmen z Ibizy na ostatnim asfaltowym parkingu i dalej ruszyłem rowerem. Podjazd był lekki, co mnie rozbroiło, bo pamiętałem, jak czułem się na tym jego fragmencie po przejechaniu wcześniej wszystkiego tego, co teraz zrobił za mnie silnik. Na polanie znalazłem się po niecałych trzydziestu minutach jazdy.
Przyznam się, że nie pałałem nie wiadomo jak silną chęcią eksploracji Velikiego Rujna, zdecydowanie bardziej chciałem Strażbenicy. Musiałem jakoś nadać temu wypadowi sens, jakąś myśl przewodnią i znalazłem taką...
12 MK - Podziękowania
- Szczegóły
- Utworzono: niedziela, 01, wrzesień 2013 09:45
- Poprawiono: niedziela, 01, wrzesień 2013 10:39
- Opublikowano: niedziela, 01, wrzesień 2013 09:45
- Piotruss & Matołek
- Odsłony: 2248
XII MK za nami
Kolejna Masa Krytyczna za nami i kolejne zadowolenie z Waszego niesłabnącego wsparcia dla działań na rzecz przyjaznego rowerzystom Grudziądza. 116 zaangażowanych rowerowo uczestników doliczył się Pieter, więc jest dobrze ((o:
Musimy być wytrwali. Pokazujmy, że równe drogi dla rowerów i równe prawa dla rowerzystów, to nie jest chwilowa zachcianka, lecz wizja grudziądzkiej przyszłości. Niech widzą nas Władze, Grudziądzanie i kierowcy aut. Rowery są wielce OK, niech każdy to wie ((o:
A więc do zobaczenia we wrześniu, na następnej Masie Krytycznej ((o:
Serdecznie dziękujemy:
Wszystkim aktywnym uczestnikom za wspólne zamanifestowanie naszej obecności w mieście i wizji rowerowego Grudziądza,
Mediom za wsparcie i pomoc w docieraniu do Grudziądzan,
Chłopakom z obstawy medycznej za czuwanie nad naszym bezpieczeństwem,
Policji za sprawne przeprowadzenie naszej ekipy przez miasto,
Chłopakom od muzycznej przyczepki za zaangażowanie w urozmaicenie przejazdu,
Drukarni Vega za wydrukowanie kilku tysięcy ulotek na następne Masy ((o:
Galeria zdjęć portalu eGrudziadz.pl
Film dzięki uprzejmości eGrudziadz.pl
z rowerowym pozdrowieniem
Piotruss i Matołek
Ile to się czasem trzeba namęczyć, żeby wyskoczyć na rower!
- Szczegóły
- Utworzono: wtorek, 27, sierpień 2013 23:05
- Poprawiono: wtorek, 27, sierpień 2013 23:27
- Opublikowano: wtorek, 27, sierpień 2013 23:05
- .:t IMO n:.
- Odsłony: 3010
Ile to się czasem trzeba namęczyć,
żeby wyskoczyć na rower!
Wymyśliłem sobie, że moją podróż zacznę dzień wcześniej w Boriku.
Lubię jeździć samochodem wieczorem. Lubię ten nastrój, kiedy w radiu gra dobra muzyka, a cały świat na zewnątrz jest w innych barwach. Lubię odbicia świateł nocnego życia na lakierze samochodów i lubię siedzieć wtedy w moim i jechać...
W Bilard Klubie spotkałem znajomych i zapadając się w wygodnym fotelu wypełniałem swoją misję łyk po łyku. Moje intro do świata szarych skał i piękna, jakie się za nimi kryje ? kufel pysznego Velebitsko.
Kiedy wkracza się w dorosłe życie nie jest już tak łatwo żyć marzeniami. Pamiętam, jak śmiałem się z kolegą na studiach, że jeśli oszczędzę trochę na piwie to pieniądze te wpakuję w jakiś grat rowerowy, o którym akurat myślałem. I jakoś mniej, więcej ale w tym stylu dało się to robić. Dziś takie numery ciężko przeforsować. Zwyczajnie za dużo obowiązków i ?wyższych celów? mi się w życiu namnożyło. Kiedyś było dla mnie nie do pomyślenia, żeby nie znaleźć czasu na rower...
Właśnie ta brutalna zmiana stała się dla mnie inspiracją, a do czego, przeczytacie za chwilę.
Kilka dni temu z pokładu zeszli moi goście oznajmiając mi, że zobaczymy się za dziesięć dni. Tyle czasu jeszcze nigdy mi nie dali w tym sezonie. Po gonitwach z czasem, kiedy miałem dni tylko trzy, cztery, czasem pięć, ta liczba dziesięć aż świeciła.
Wiedziałem więc, że mam czas, pomysł, co z nim zrobić był gotowy już od kilku miesięcy.
Postanowiłem przywitać się z Velebitem w najlepszym możliwym stylu. Strażbenica!
Sobota była idealnym terminem na ten wyjazd, ale niestety tylko dla mnie. Reszta chłopaków zaplanowała sobie uroczą niedzielę z łomotaniem trasy zjazdowej na górze Celovac. Dlaczego nie chcieli jednego i drugiego? Potrafię ich zrozumieć, niech im będzie.
Kiedy więc wracałem z Bilard Klubu w piątkowy wieczór, wiedziałem, że będę jechał sam. Czy mi się to podobało, czy nie...
Korespondencja z Władzami
- Szczegóły
- Utworzono: poniedziałek, 26, sierpień 2013 11:15
- Poprawiono: poniedziałek, 26, sierpień 2013 11:49
- Opublikowano: poniedziałek, 26, sierpień 2013 11:15
- Matołek
- Odsłony: 1978
Ludzie pisma piszą,
czarno-białe, urzędowe?
Kiedy na X Grudziądzkiej Masie Krytycznej gościli u nas przedstawiciele Stowarzyszenia Rowerowy Toruń, udało nam się poprosić prezesa o kilka wskazówek, dotyczących kontaktów z władzami w sprawach rowerowych. Mówiliśmy o swoich spotkaniach z władzami i ich pustych obietnicach, na co prezes stanowczo doradził zaostrzenie wszelkich form pisemnych. Z wcześniejszych doświadczeń wiem, że ma rację, ponieważ urząd ma obowiązek odpowiadać na każde pismo w określonym w Kodeksie Postępowania Administracyjnego (KPA) terminie, a po takiej korespondencji zawsze zostaje ślad, którego wyprzeć się nie można. Niestety z tego samego doświadczenia wiem też, że odpowiedzi często są wymijające i nawet mijają się całkowicie z zadanym pytaniem, a Prezydent Grudziądza zdaje się uważać, że KPA nie obowiązuje go w tej materii wcale i zwykł odpowiadać po terminie lub nie odpowiadać wcale. Panie Prezydencie, przypominam, że na pisma należy odpowiadać. To jest prawo obywateli do uzyskiwania rzetelnej informacji.
Jest wiele pytań i problemów, na które odpowiedzi nie ma lub są - nazwijmy to ?medialne?. Rozpoczynamy więc kampanię pisania pism z zapytaniami i słusznymi roszczeniami, rzecz jasna związanymi wyłącznie z tematyką spraw rowerowych w Grudziądzu.
Dla zwiększenia czytelności, proponuję, aby pisma były krótkie i zawierały zwięzłe zapytania. Dodatkowo dla porządku i zwiększenia czytelności założę osobny dział na forum, żeby można pisma ładnie posortować w odpowiednio opisanych tematach. Żeby każdy miał możliwość naniesienia swoich sugestii, postarajmy się umieszczać pisma w wątkach na co najmniej 3 dni przed ich złożeniem do urzędu, chyba, że sprawa jest bardzo pilna, oczywista lub termin nagli ((o:
No to do dzieła Panie i Panowie Rowerzystki i Rowerzyści ((o:
z rowerowym pozdrowieniem
matołek
12 MK - Zaproszenie
- Szczegóły
- Utworzono: niedziela, 25, sierpień 2013 20:42
- Poprawiono: niedziela, 25, sierpień 2013 20:44
- Opublikowano: niedziela, 25, sierpień 2013 20:42
- Matołek
- Odsłony: 2219
Kolejna Masa Krytyczna
Przybywajcie((o:
Najwyższy czas zaprosić na kolejną Grudziądzką Masę Krytyczną, która już dwunasty raz rusza dopominać się o poważne traktowanie spraw rowerowych w naszym mieście. Mamy wielką nadzieję, że swoją liczną obecnością kolejny raz pokażecie, że:
Jesteście aktywnymi, grudziądzkimi rowerzystami,
Tak samo jak my pragniecie dobrych dróg dla rowerów,
Uważacie rower za pełnoprawny i wspaniały środek transportu w mieście,
Jesteście dumni z tego, że jeździcie rowerami ((o:
Ruszamy tradycyjnie w ostatni piątek miesiąca (30 sierpnia) o 18.00 spod Ratusza i bardzo liczymy na Wasze wsparcie.
Koniecznie bądźcie, namawiajcie znajomych i krewnych.
Koniecznie wesprzyjcie nasze starania na rzecz przywrócenia rowerowej logiki w naszym mieście.
Kto jeśli nie my ? rowerzyści ma wskazać naszej władzy właściwą drogę?
Do zobaczenia na rowerach ((o:
Do zobaczenia pod Ratuszem ((o:
Z rowerowym pozdrowieniem
Piotruss i Matołek
Odkrywcze rowerowanie - Dolina Baryczy
- Szczegóły
- Utworzono: środa, 21, sierpień 2013 11:22
- Poprawiono: środa, 03, sierpień 2016 11:28
- Opublikowano: środa, 21, sierpień 2013 11:22
- Matołek
- Odsłony: 2205
Odkrywcze rowerowanie
-Dolina Baryczy-
Odkrywanie świata to nie musi być zaraz wyjazd w Himalaje czy na inny koniec świata. Można okrywać to, co zawsze znajduje się w naszym zasięgu, a w szczególności w zasięgu roweru.
Od kilku lat na urlop z żoną kierujemy się na południe. Kocham góry, jednak zawsze brakowało mi w nich roweru, dlatego od jakiegoś czasu na każdy niemal wyjazd taszczę go ze sobą ((o:
Wyjazd zaplanowaliśmy na sobotę, najlepiej rano, jednak straszne z nas grzebalce, więc zbieranie zeszło nam do 16-tej ((o: Obrany kierunek ? Góry Złote.
Szukanie noclegu po zmroku to zły pomysł, zwłaszcza w nieznanym mieście i po północy. Zatrzymałem się więc po drodze, spojrzałem w mapę na okolicę i zobaczyłem w głowie lampkę sygnalizującą, że gdzieś to już słyszałem ? Dolina Baryczy. Wymiana porozumiewawczych spojrzeń, krótka wizyta w necie i za dwa kwadranse wnosiliśmy bagaże na kwaterę, przestawiając góry na bliżej nieokreślone ?potem??
Cóż za piękna kraina, istny baśniowy waterworld ((o: Prawdziwy raj dla miłośnika roweru i przyrody ((o: Tysiące hektarów stawów, będących domem niezliczonej ilości ptactwa wodnego i innych ciekawych stworzeń. Można napawać się do woli odgłosami i zapachami wodnych szuwarów i jazdą niezliczoną ilością grobli, które dzielą poszczególne stawy. Jeśli wyruszysz odpowiednio wcześnie, ujrzysz startujące spod kół Twojego roweru stada kaczek, czaple siwe i orły tuż znad Twojej głowy.
Swoje rowerowe żądze zaspokoją tu nie tylko miłośnicy przyrody, ale i techniki wodnej oraz jazdy terenowej i po równych, dobrze utwardzonych nawierzchniach. Szlaki są w większości nieźle oznakowane, a trasy dydaktyczne zaopatrzone w szereg ciekawych informacji.
Dolina Baryczy, to największy park krajobrazowy i największy rezerwat ornitologiczny w Polsce, największy kompleks stawów rybnych w Europie, wielkie skupiska starych dębów i wiele innych atrakcji, dla których z pewnością tam wrócę, do czego i Was zachęcam ((o:
Ps. A może i Wy chcielibyście się podzielić swoim odkryciem lub rowerową przygodą? Opowiedzcie o tym na naszym forum lub napiszcie artykuł i wyślijcie wraz ze zdjęciami (zdjęciem) na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. ((o: Nie zapomnijcie dopisać, kto jest autorem ((o:
z rowerowym pozdrowieniem
matołek
Więcej artykułów…
- Grudziądzka Wiślna Trasa Rowerowa - i konsultacje społeczne, których nie ma
- Wójt Gminy Gruta zaprasza na rajd
- Rajd rowerowy Doliną Młyńskiego Potoku
- Prezydent Komorowski w Grudziądzu
- Lipcowa MK - Podziękowania
- XI Masa Krytyczna
- Wyprawa "po drogach i bezdrożach Roztocza"
- Malta... I moja przygoda tam...
- Galeria absurdów cz. 5
- Dookoła Jeziora Sadowo
- Elegancko-europejsko na rowerach ((o:
- X Masa Krytyczna - Elegancka
- Wyprawa na Toruńską MK
- Galeria absurdów cz. 4
- Galeria absurdów cz. 3
- Galeria absurdów cz. 2
- Miejski Rajd Rowerowy do Nowego
- Bezpieczny rowerzysta - jazda po chodniku
- Galeria absurdów cz. 1
- Przerwis czyli rowerowa przerwa na serwis
- Pola jak malowane
- Fajowo - odjazdowo ((o:
- Bezpieczny rowerzysta - jazda po jezdni
- Salon Zdrowia i Urody
- "Odjazdowy Bibliotekarz" znowu odjeżdża